Alternatywna Szkoła Biznesu i Rozwoju Osobistego (ASBiRO), to jedyna uczelnia w Polsce, która tak ogromną rolę przywiązuje do praktycznego wymiaru przekazywania wiedzy. ASBiRO to znacznie więcej niż uczelnia. Jednym z jej funkcjonalności jest klub. Zrzesza on nie tylko wykładowców, absolwentów i studentów, ale wszystkich tych, którzy są zainteresowani szeroko pojętą tematyką przedsiębiorczości. W jego lokalnym oddziale, w Krakowskim Klubie ASBiRO, podczas kwietniowego spotkania, przybliżyłem tematykę zarządzania emocjami.
Czy zdarza Wam się odczuwać coś czego nie chcecie? Tymi słowami zachęciłem uczestników do wspólnego eksplorowania tematu emocji. Mimowolne odczuwanie określonych stanów emocjonalnych jest zupełnie normalne, bowiem tak działa nasz mózg, ściślej ciało migdałowate. To część układu limbicznego, znajdująca się w płacie skroniowym. To ono w dużej mierze odpowiada za towarzyszące nam emocje. Co więcej nasz mózg reaguje automatycznie, zanim jeszcze zdążymy o tym pomyśleć. Czym właściwie są emocje? Emocje, to nic innego jak energia w ruchu. Nasz mózg stale jest stymulowany sygnałami pochodzącymi z układów biologicznych. Sygnały elektryczne, sygnały elektromagnetyczne, fale ciśnienia, fale chemiczne, to wszystko dociera do naszego mózgu i jest w nim kumulowane, pojawiając się później pod określonym rodzajem emocji.
Możemy żyć w ciągłym poczuciu frustracji, albo dążyć do harmonii. Na wykładzie wspomniałem o tym, iż aby mieć wpływ na swoje emocje, a tym samym na jakość podejmowanych decyzji istotna jest nauka samego siebie. Istotnym wydaje się, jak twierdzi wspominany przeze mnie Dr Alan Watkins, aby skupić się nie nad tym co widać na pierwszy rzut oka, czyli na powierzchownej interpretacji danych zachowań, ale aby spojrzeć na nie głębiej. Eksplorować siebie, uczyć się siebie codziennie. Pochylić się nie nad tym dlaczego coś zrobiłem, ale raczej zastanowić się z czego wynikała ta decyzja – bo to jak myślimy, przekłada się na to co robimy.
Emocje, to nic innego jak energia w ruchu.
Uczestnikom wydarzenia wspomniałem o technice, którą sam zgłębiam i wykorzystuje. Dążąc do harmonii, zważam ogromną rolę na oddech – jego rytm. Kontrola oddechu pozwala mi mieć moją fizjologię pod kontrolą. Jak twierdzi wspominany przeze mnie Dr Watkins im wysyłamy lepsze paliwo od serca, tym lepiej będzie funkcjonował nasz mózg. A to przecież kiedy nasz mózg jest bardziej spostrzegawczy i wnikliwy. Wówczas łatwiej będzie nam zarządzać emocjami, a tym samym podejmować racjonalne decyzje i reagować optymalnie na pojawiające się problemy. Zatem zachęcam, aby każdego dnia znaleźć czas, odkrywać i praktykować to, co nas harmonizuje.