Dokładnie 30 lat temu, 28 marca 1988 roku, zarejestrowałem w Urzędzie Miasta i Gminy w Tuchowie Zakład Rzemieślniczy Wytwarzanie i Montaż Elementów Drogowych. Nazwa WIMED, która dziś cieszy się dużą rozpoznawalnością, to właśnie skrót od pierwszych liter nazwy tej działalności.
Pierwsza siedziba zakładu mieściła się w garażu, w kuchni, czasem w pokoju, albo w małej szopie krytej eternitem. Na początku byłem specjalistą od wszystkiego: od cięcia, spawania, malowania, wycinania szablonów, wystawiania faktur, załadunku i transportu. Czasem pomagały mi żona, teściowa, rodzina. Pierwsze maszyny zrobiłem sam, a pierwszym pracownikiem był sąsiad zatrudniony na kawałek etatu. W drugim roku działalności zatrudniałem już kilka osób. Takie były początki.
Dzisiaj, po 30 latach działalności, firma mieści się we własnym obiekcie, zatrudnia blisko dwustu wspaniałych wykwalifikowanych, doświadczonych i zaprawionych w różnych trudnych zadaniach pracowników. Na przestrzeni trzech dekad WIMED stał się wyrazistą i rozpoznawalną w Europie marką wśród firm oferujących pionowe oznakowanie dróg.
Wraz z moimi współpracownikami jesteśmy dumni, że dzięki naszej rzetelnej pracy i wielu wdrożonym innowacjom jeździ się po drogach lepiej i bezpieczniej, a setki tysięcy naszych znaków i tablic informują, ostrzegają i kierują kierowców.
30 lat to kawał życia i wiele się w tym czasie wydarzyło. Gdybym jednym słowem miał powiedzieć, co było najważniejsze, powiedziałbym: inspiracje. Ważne było wszystko, co inspirowało do coraz lepszego prowadzenia i rozwijania firmy. A co jeszcze ważniejsze: do szukania odpowiedzi na pytanie: jak żyć w zgodzie ze sobą i z innymi.
Spoglądając wstecz, jestem pełen wdzięczności. Po 30 latach dynamicznej działalności WIMED dziękuję wszystkim za wszelkie dobro, które zawsze uskrzydlało, ale i za trudne sytuacje, które rozwijały i motywowały do działania.
Przedsiębiorczość to fantastyczna przygoda godna polecenia! Gdybym dziś miał zaczynać jeszcze raz, to wybrałbym to samo.